Jasne, że byłam dobrą uczennicą........ i oczywiście to właśnie w tym roku szkolnym założyłam tego bloga.
W tym poście chciałabym Wam opowiedzieć o moich planach wakacyjnych. Sama zdziwiłam się, że jest ich tak mało w porównaniu z ubiegłymi latami. To niewiarygodne, że tyle czasu spędzę w domu...... ale zacznę od początku...
Już w niedzielę rano, wyjeżdżam na kolonie. Całe dwa tygodnie spędzam z wspaniałymi osobami. Zaczynam od Londynu. Zawsze chciałam tam pojechać i udało się. Następnie Hiszpania, w której spędzę prawie tydzień. Zwiedzę oczywiście Barcelonę. I na sam koniec piękna Wenecja. Nie mogę się już doczekać, chociaż będę tęskniła za domem.........
Tutaj chodzi mi oczywiście o turnieje siatkówki plażowej. Mam nadzieję, że uda mi się w nich uczestniczyć. Już w ubiegłym roku miałam takie plany. Niestety nic z tego nie wyszło. Może w te wakacje będzie inaczej i uda mi się zrealizować ten pomysł.
3. Koncert
Niedaleko mojej miejscowości, w ostatni weekend lipca. Ma odbyć się koncert zespołu Happysad oraz Coma. Nie mogę się doczekać. Nie sądziłam, że uda mi się zobaczyć ich na żywo, a tu nadarza się niepowtarzalna okazja. Oby wszystko poszło po mojej myśli.
4. Jezioro
Jak zwykle wybieram się nad jezioro z moim tatą. Uwielbiam spędzać z nim czas przy ognisku. W tym roku zastanawiam się, czy nie zabrać kogoś ze sobą, ale jeszcze sama nie wiem. Pojechać tam muszę. Kocham to miejsce. Jeżdżę tam od 8 lat i nie zamierzam zmieniać tej tradycji.
Do tego miasta również jeżdżę co roku. I to nie tylko w wakacje. Mam tam ciocię i raz na jakiś czas przyjeżdżam w odwiedziny. Byłam tam tyle razy, a nadal jest tam tyle miejsc, które dopiero poznaję. Mam nadzieję, że i tym razem odkryję coś niezwykłego.
~Kinga.